Odkąd sama sobie jestem "kierownikiem", to wszystko co robię, robię z głową, a wszystko wcześniej dokładnie analizuję.
Już jakiś czas temu, szczegółowo zaplanowałam sobie i rozpisałam co przygotować, upiec i ugotować, aby nic nie było "z przypadku".
I chodź wiele zwyczajów u Nas jest innych, niż w Naszych rodzinnych domach, to staram się, aby pewne tradycje były w Naszym domu zachowane. =)
Z pewnością wiele z nich pokrywa się z Waszymi.
- Dzielenie się opłatkiem i składanie życzeń - nie jest to moja ulubiona tradycja, ponieważ pokazuje jak bardzo mało wiemy o swoich bliskich. Problem z doborem odpowiednich słów i życzeń jest dla mnie nie mały. I dostrzegam, że ten problem jest na dość dużą skalę i nie ogranicza się do pojedynczych domów. Życzenia które się przewijają są ciągle takie same, więc "klepiemy je bez sensu" przekazując je wciąż dalej i dalej.
- Prezenty - ich kupowanie sprawia mi najwięcej frajdy. Spełnianie marzeń moich bliskich jest magicznym elementem Świąt.
- Dodatkowe nakrycie - i chodź nigdy nie zdarzyło mi się, aby mój dom odwiedził strudzony wędrowiec, miejsce dla niego jest przygotowane. Pokazuje ono również, kogo z Nami już niestety nie ma.
- Sianko pod obrusem - tak robiłam jako dziecko i tak robię po dziś dzień. Jest to namiastka żłóbka, w którym leżało dzieciątko.
- Wspólne ubieranie choinki - święta bez choinki, nie są świętami. Lubię swoją dużą, zieloną pannę przystrojoną kolorowymi lampkami i pięknymi bombkami.
- Zupa grzybowa - jest nieodłącznym elementem świątecznego stołu. W brew przekonaniom i innym tradycjom, na naszym stole nie ma 12 potraw.
- Wypatrywanie pierwszej gwiazdki - symbol, który kojarzy mu się ze świętami już od dzieciństwa. Co roku wieczorem w wigilię, siedziałam przy oknie i wypatrywałam tej pierwszej gwiazdki, zanim rodzinnie zasiedliśmy do stołu. Nie zawsze się ona pojawia a mimo to, co roku próbuję i wypatruję.
- Chowanie łuski karpia do portfela - moja mama zawsze powtarzała, że łuska karpia ma pomnożyć pieniądze oraz przynieść dostatek w ciągu roku.
- Poranne przygotowania do świąt - od samego rana, czas spędzam w kuchni, przygotowując się do wieczornej kolacji. W moim rodzinnym domu, również tak było. Jako mała dziewczynka bardzo buntowałam się, ponieważ dużo bardziej od pomagania w kuchni wolałam oglądać świąteczne filmy, które leciały w telewizji. ;)
A jakie są tradycje w Waszych domach?
Buziaki ;*
Wszystko poza zupa grzybowa i łuską
OdpowiedzUsuń