stycznia 24, 2017

Sto Lat ! - Urodzinowe myśli.

Sto Lat ! - Urodzinowe myśli.
Jedna z urodzinowych kartek, które dostałam.
Aż się cieplej na sercu robi, z myślą że ktoś o Nas pamięta. :)


Kiedy ten czas tak szybko zleciał?

Rok temu, bawiłam się z moimi gośćmi, a teraz siedzę z moją córką, bawiąc się klockami.


Czas minął zdecydowanie za szybko.


Jakby to powiedziała moja siostra "świadomość że jestem o rok bliżej do śmierci, wystarczy".

A ja się cieszę, bo coś się kończy, żeby coś nowego mogło się rozpocząć.

Nowe doświadczenia, przede mną.

Złe wspomnienia, za mną.

Nie unikniemy tego, więc zamiast płakać nad swoim losem, powinniśmy przyjąć to na barki.



"Łap szczęście za ogon i duś jak cytrynę."

Tak właśnie zamierzam zrobić, w kolejnym roku swojego życia.
Mam jeszcze kilka innych postanowień na nadchodzący rok.
No to zaczynamy:
  • Cieszyć się z małych rzeczy.
  • Walczyć o swoje.
  • Walczyć ze swoimi słabościami.
  • Wyznaczać sobie nowe cele.
  • Nie dać się złym humorom.
  • Nie potykać się o własne nogi.
  • Nie oglądać się za siebie.
  • Zaczynać dzień z uśmiechem.
  • Zacząć akceptować siebie.
  • Zacząć dbać o siebie.
  • Korzystać z życia.
  • Spełniać swoje marzenia.
  • Postawić na spokój - wewnętrzne ukojenie, eliminacja stresujących sytuacji, oraz niepotrzebnych ludzi.
  • Być panią własnego życia.
Trzymajcie za mnie kciuki i życzcie mi powodzenia. :)

Buziaki :*
Optymistyczna 

stycznia 18, 2017

Baza pod makijaż neutralizująca zaczerwienienia - Bell HYPOAllergenic

Baza pod makijaż neutralizująca zaczerwienienia - Bell HYPOAllergenic
Z zaczerwienieniami na twarzy, walczyłam już od jakiegoś czasu.

Sposób, aby szybko się z nimi rozprawić, okazał się banalnie prosty.

Będąc ostatnio w rossmanie, w moje ręce, wpadła baza pod makijaż z bell.

Jestem zwolenniczką produktów, tej właśnie marki.
Bardzo polubiły się one z moją skórą.



Co mówi o niej producent?
Ukrywa naczynka, niedoskonałości cery, przebarwienia. Nawilża i optycznie wygładza skórę sprawiając, że wygląda ona zdrowo i naturalnie. Przedłuża trwałość makijażu. Nie zawiera substancji zapachowych, alkoholu, beztłuszczowa. Przebadana pod kontrolą lekarza dermatologa. Odpowiednia dla osób o cerze wrażliwej oraz skłonnej do podrażnień.

On to naprawdę, wszystko robi...




Ma bardzo lekką konsystencje.
Łatwo i równomiernie się rozprowadza.
Idealnie łączy się z moją twarzą.

Makijaż bez problemu, utrzymuje się cały dzień.

Dla mnie, ogromnym plusem jest opakowanie z pompką, co ułatwia korzystanie z produktu.
Dzięki temu, z opakowania wychodzi odpowiednia ilość produktu.



A jak wygląda sprawa z ceną?
W rossmanie dostać go można za 24.69 zł.


Nasza twarz, wygląda bardzo naturalnie, a co najważniejsze, pozbawiona jest zaczerwienień.
Z czystym sumieniem, polecam Wam ten kosmetyk. :)

Pozdrawiam
Optymistkaa

stycznia 13, 2017

Zrób to sam - metkowiec/sensorek.

Zrób to sam - metkowiec/sensorek.
Zabawka wszystkim doskonale znana.
W internecie możemy znaleść tego typu zabawki, bez większego problemu.
Cenowo są bardzo duże rozbieżności, ale po co przepłacać, skoro można taką zabawkę, zrobić samemu?


Chciałabym pokazać Wam efekty swojej pracy.
Nie jest to trudne.
Wystarczą tylko chęci, pomysł, chwila wolnego czasu, kawałek materiału i kilka rodzajów różnokolorowych tasiemek. :)

1.

2.

Może macie pomysł na dziecięcą zabawkę, którą można wykonać samemu w domu?

Chętnie wysłucham Waszych propozycji. :)

Buziaki. :*
Optymistka

stycznia 06, 2017

Dzień z życia...Mamy.

Dzień z życia...Mamy.
Gdy tylko słyszę stwierdzenie: "Ty to masz fajnie, bo siedzisz w domu",
aż się we mnie gotuje, brrr.
Zacznę gryźć... po kostkach. :D



Hasło "siedzisz w domu" nie ma nic wspólnego z siedzeniem i odpoczynkiem, a tym bardziej przy małym dziecku.

Kawa zimna, śniadanie w biegu, ale przecież to nic takiego.
A kiedy czas na odpoczynek.?

Jak dziecko pójdzie spać.
Ale jeszcze za nim takie przyjemności, trzeba pozbierać zabawki, żeby przypadkiem kiedy w nocy wstaniemy do dziecka, nie nadepnąć gołą stopą na rozsypane klocki.

Trzeba wyprasować ubranka na kolejne dni, bo w przeciwnym razie nie będzie miało w czym chodzić.

Prasowanie, szybkie sprzątnięcie tego co kłuje w oczy, kolacja, jedzona w drodze do łazienki, prysznic i odpoczynek, o którym marzyłam odkąd tylko wstałam rano z łóżka.

"Bo przecież Ty nic nie robisz."
No tak, bo w domu posprzątały krasnale, a potem, tak przy okazji jeszcze ugotowały obiad, zmyły naczynia, wyprały i wyprasowały całą stertę ubrań.
Wymieniać dalej.?

Zajmij się dzieckiem tak żeby było czyste, najedzone i szczęśliwe.
Musimy mieć pokłady anielskiej cierpliwości, a to wcale nie takie proste.

Chore dziecko.?
No to jesteśmy uwięzione w domu i ani się waż powiedzieć, że jesteś zmęczona i chciałabyś wyjść do ludzi.
Bo słyszysz że przecież Ty nie możesz.

Nie prawda.!
Możesz, możesz wszystko.
Możesz góry przenosić.

Bycie mamą to poświęcenie, ale warto w tym wszystkim znaleźć czas dla siebie i swoich przyjemności. :)
Nie możemy w tym wszystkim zapominać o sobie!

Lubię swoją nową rolę i obowiązki, które razem z nią się na mnie zwaliły.
Ale nie lubię takiego ludzkiego gadania.

Tak wiem...
Ludzie zawsze gadali i gadać będą.

Zawód matka.?
Przecież bycie na macierzyńskim, to prawie tak jak urlop lub wakacje?
Takie stwierdzenie sprawia że płaczę... ze śmiechu. :D

Prawdziwą stronę "urlopu" macierzyńskiego znają tylko mamy, które znajdują się właśnie w takiej sytuacji lub mają już to doświadczenie za sobą.

Tyle, ile twarzy ma Matka, nie ma nikt inny. :)

Jako matka jestem:
  • pielęgniarką
  • lekarzem
  • kucharką
  • kelnerką
  • sprzątaczką
  • pomocą domową
  • stróżem
  • nianią
  • nauczycielką
  • psychologiem
  • doradcą
  • osobistym asystentem
  • fotografem
  • organizatorką przyjęć
  • księgową
  • bankomatem

Mamy nigdy nie biorą zwolnienia. =)


Jesteśmy jedyne w swoim rodzaju.
Bo przecież tylko My potrafimy ogarnąć dziecko, wysprzątać cały dom, ugotować obiad, zrobić zakupy - niemal jednocześnie.
Zamieńmy się obowiązkami na dwa dni z facetem, a będzie Nas później prosił na kolanach żeby powrócić do poprzedniego podziału obowiązków i w dodatku stwierdzi "ja nie wiem, jak Ty to robisz".

Ale gdy wyjdziemy na pół godziny z domu to świat bez Nas się nie zawali.

Wiem że trudno w to uwierzyć
Bo nawet gdy wychodzę tylko ze śmieciami, to i tak przynajmniej 3 razy telefon musi zadzwonić.
Z pytaniem: "gdzie jest soczek.?", "o której będziesz.?", "nie widziałaś gdzieś czystych ubranek?".
Oczywiście to nie koniec.
Mogę wymieniać godzinami. :D

Pytania z pozoru łatwe, okazują się zagadką.
Ale nie dla Nas.
Dla Naszych facetów, dlatego otrzymujemy sto pytań, a telefon dzwoni 3 razy na minutę.
Z pytaniami, które matkom by się nie śniły.
Bo to takie proste. ;)
Kobiety ogarniają więcej, mamy większą podzielność uwagi - taki już Nasz urok.

Zostawić małą z tatą.?
Dla mnie jest to bardzo trudne.
Trzy razy przed wyjściem zastanawiam się czy muszę, a może jednak lepiej zostać z małą w domu.?
Ale walczę z tym, walczę ze sobą.
Do sklepu - ale wychodzę.
Żeby zaczerpnąć chwili wytchnienia.
Złapać oddech, odświeżyć głowę.
Przecież nie można siedzieć cały dzień w domu!
Sama już powoli wariuje.

W całym tym natłoku codziennych obowiązków musimy pomyśleć o sobie.
Nie ma czasu, na myślenie o sobie.
Są ważniejsze rzeczy.
Nie prawda, nie ma "ważniejszych", ważna jesteś Ty!

Sama próbuję się do tego przekonać.
My kobiety musimy się wzajemnie mobilizować.
Nikt tego lepiej nie zrobi. :)

Matka - jedyna i niezastąpiona!

Nikt nie chcę Nas zastąpić,w tej najważniejszej dla Nas roli, ale dajmy się czasami wyręczyć, w codziennych czynnościach czy nawet w opiece nad dzieckiem.


Buziaki. :*
Optymistyczna.
Copyright © 2016 Optymistyczna Kobieta , Blogger