aż się we mnie gotuje, brrr.
Zacznę gryźć... po kostkach. :D
Hasło "siedzisz w domu" nie ma nic wspólnego z siedzeniem i odpoczynkiem, a tym bardziej przy małym dziecku.
Kawa zimna, śniadanie w biegu, ale przecież to nic takiego.
A kiedy czas na odpoczynek.?
Jak dziecko pójdzie spać.
Ale jeszcze za nim takie przyjemności, trzeba pozbierać zabawki, żeby przypadkiem kiedy w nocy wstaniemy do dziecka, nie nadepnąć gołą stopą na rozsypane klocki.
Trzeba wyprasować ubranka na kolejne dni, bo w przeciwnym razie nie będzie miało w czym chodzić.
Prasowanie, szybkie sprzątnięcie tego co kłuje w oczy, kolacja, jedzona w drodze do łazienki, prysznic i odpoczynek, o którym marzyłam odkąd tylko wstałam rano z łóżka.
"Bo przecież Ty nic nie robisz."
No tak, bo w domu posprzątały krasnale, a potem, tak przy okazji jeszcze ugotowały obiad, zmyły naczynia, wyprały i wyprasowały całą stertę ubrań.
Wymieniać dalej.?
Zajmij się dzieckiem tak żeby było czyste, najedzone i szczęśliwe.
Musimy mieć pokłady anielskiej cierpliwości, a to wcale nie takie proste.
Chore dziecko.?
No to jesteśmy uwięzione w domu i ani się waż powiedzieć, że jesteś zmęczona i chciałabyś wyjść do ludzi.
Bo słyszysz że przecież Ty nie możesz.
Nie prawda.!
Możesz, możesz wszystko.
Możesz góry przenosić.
Bycie mamą to poświęcenie, ale warto w tym wszystkim znaleźć czas dla siebie i swoich przyjemności. :)
Nie możemy w tym wszystkim zapominać o sobie!
Lubię swoją nową rolę i obowiązki, które razem z nią się na mnie zwaliły.
Ale nie lubię takiego ludzkiego gadania.
Tak wiem...
Ludzie zawsze gadali i gadać będą.
Zawód matka.?
Przecież bycie na macierzyńskim, to prawie tak jak urlop lub wakacje?
Takie stwierdzenie sprawia że płaczę... ze śmiechu. :D
Prawdziwą stronę "urlopu" macierzyńskiego znają tylko mamy, które znajdują się właśnie w takiej sytuacji lub mają już to doświadczenie za sobą.
Tyle, ile twarzy ma Matka, nie ma nikt inny. :)
Jako matka jestem:
- pielęgniarką
- lekarzem
- kucharką
- kelnerką
- sprzątaczką
- pomocą domową
- stróżem
- nianią
- nauczycielką
- psychologiem
- doradcą
- osobistym asystentem
- fotografem
- organizatorką przyjęć
- księgową
- bankomatem
Mamy nigdy nie biorą zwolnienia. =)
Bo przecież tylko My potrafimy ogarnąć dziecko, wysprzątać cały dom, ugotować obiad, zrobić zakupy - niemal jednocześnie.
Zamieńmy się obowiązkami na dwa dni z facetem, a będzie Nas później prosił na kolanach żeby powrócić do poprzedniego podziału obowiązków i w dodatku stwierdzi "ja nie wiem, jak Ty to robisz".
Ale gdy wyjdziemy na pół godziny z domu to świat bez Nas się nie zawali.
Wiem że trudno w to uwierzyć
Bo nawet gdy wychodzę tylko ze śmieciami, to i tak przynajmniej 3 razy telefon musi zadzwonić.
Z pytaniem: "gdzie jest soczek.?", "o której będziesz.?", "nie widziałaś gdzieś czystych ubranek?".
Oczywiście to nie koniec.
Mogę wymieniać godzinami. :D
Pytania z pozoru łatwe, okazują się zagadką.
Ale nie dla Nas.
Dla Naszych facetów, dlatego otrzymujemy sto pytań, a telefon dzwoni 3 razy na minutę.
Z pytaniami, które matkom by się nie śniły.
Bo to takie proste. ;)
Kobiety ogarniają więcej, mamy większą podzielność uwagi - taki już Nasz urok.
Zostawić małą z tatą.?
Trzy razy przed wyjściem zastanawiam się czy muszę, a może jednak lepiej zostać z małą w domu.?
Ale walczę z tym, walczę ze sobą.
Do sklepu - ale wychodzę.
Żeby zaczerpnąć chwili wytchnienia.
Złapać oddech, odświeżyć głowę.
Przecież nie można siedzieć cały dzień w domu!
Sama już powoli wariuje.
W całym tym natłoku codziennych obowiązków musimy pomyśleć o sobie.
Nie ma czasu, na myślenie o sobie.
Są ważniejsze rzeczy.
Nie prawda, nie ma "ważniejszych", ważna jesteś Ty!
Sama próbuję się do tego przekonać.
My kobiety musimy się wzajemnie mobilizować.
Nikt tego lepiej nie zrobi. :)
Matka - jedyna i niezastąpiona!
Nikt nie chcę Nas zastąpić,w tej najważniejszej dla Nas roli, ale dajmy się czasami wyręczyć, w codziennych czynnościach czy nawet w opiece nad dzieckiem.
Buziaki. :*
Optymistyczna.
To zacznij wychodzić gdy Cie namawiam :*
OdpowiedzUsuńSuper. Post. Zgadzam się. Jako matka dużo poświęca się dla dziecka, dostrzegam to gdy już jestem prawie dorosły. Powiem ci tylko, że dziecko to doceni w życiu twoje starania.
OdpowiedzUsuńObserwuje i pozdrawiam
tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
Świetny post. Bardzo mi się podoba twój blog.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lu
Świetny post, może po nim niektórzy zrozumieją, że rodzicielstwo NIE jest proste. Jeżeli jesteś mamą, jesteś wszystkim. Taka prawda.
OdpowiedzUsuńBuziaki xx
http://dziewczynawczarnymkapeluszu.blogspot.com/
Najcięższy zawód na świecie to rola matki. Raz na wozie raz pod wozem. Wielki szacunek dla Ciebie i dla wszystkich mam na świecie, które kochają swoje dzieci!
OdpowiedzUsuńNiestety, ale kobiety "niepracujące", opiekujące się dziećmi coraz częściej słyszą "przecież Ty nic nie robisz", dlatego czasem warto dać partnerowi okazję do takiego "nic nie robienia" :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się, mama to wszystkie zawody w jednym.. Podziwiam i darzę wielkim szacunkiem. Mam malutkich kuzynów i zawsze jak do nich przyjeżdżam to próbuję jakoś pomóc cioci. Bardzo fajnie i ciekawie napisany post :) Pozdrawiam, http://alexandra-perzanowska.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNaprawdę super wpis! :)
OdpowiedzUsuńOpisałaś tutaj sytuacje z którymi boryka się każda mama. Nazwałabym je stereotypami. Ludzie cięgle w nie wierzą.
OdpowiedzUsuńOdwdzięczam się za szczere komentarze.
Pozdrawiam,annnathalie.blogspot.com
Hahah no tak patrząc na to, no to faktycznie mama ma wiele zawodów 😂
OdpowiedzUsuńhttp://lifemerryblog.blogspot.com
świetny wpis :)
OdpowiedzUsuńTo prawda mama jest lekiem na wszystko :)
http://stylishfashionbylu.blogspot.com/
Oj tak mama jest lekiem na wszystko :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis
https://moniqa-blog.blogspot.com/
Jezu ale to wszystko jest prawdziwe. Życzę żeby dzieci dziękowały za to co dla nich robisz taka mama to skarb :))
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Kochana doskonale Cie rozumiem. Jestem samotną mamusią trójki dzieci
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym co napisałaś swoim poście niektórzy faceci o prostu nie szanują kobiety niepracującej ale ona wykonuje trudniejszą robotę nie raz niż jej mąż :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Podziwiam wszystkie mamy, ja nie wiem czy dałabym radę sprostać tej roli... Pamiętaj, ze jesteś niezastąpiona <3
OdpowiedzUsuńBycie mamą to praca na kilka etatów, mimo zmęczenia, wkurzenia, częstego bałaganu uśmiech dziecka wszystko wynagradza. :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie:
www.NKFN.pl
Świetny post. Ja jeszcze mamą nie jestem jednak wydaje mi się że bycie mamą to najtrudniejszy zawód świata. Trzeba pracować 24/7 jednak jak się patrzy na takiego szkraba jak rośnie i jak się rozwija to aż człowiek się cieszy że spędza z nim aż tyle czasu http://moose-cosmetics.blogspot.com/2017/01/chwile-uchwycone-na-fotografiach.html
OdpowiedzUsuńOj skąd ja to znam:)
OdpowiedzUsuńMam dwójkę Małych szkrabow i dopiero co zasneły.
Buziaki Kochana :)
Ciekawy post. Mamy mają tyle obowiązków i zobowiązań... Ale odwzajemniona miłość ich dzieci pewnie wynagradza ten cały stres. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie jestem mamą, nie wiem, czym jest dokładnie macierzyństwo, ale wiem po mojej mamie, że to wymaga niesamowitego poświęcenia i jest to pełnoetatowa praca. Mama odpowiada za wszystko, począwszy na zdrowiu dziecka, a skończywszy na zarządzaniu wydatkami. Kolejny raz sprawdza się określenie, że kobieta jest maszyną wielozadaniową. Jednak gdzieś także mamy ten limit i ograniczenie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, na pewno uświadomił mi bardziej, na czym polega ta ciężka praca :)
https://zaczytanaaax.blogspot.com/
Ojej świetny post :) Kiedy byłam u kosmetyczki właśnie opowiadała mi, że my teraz w nastoletnim wieku narzekamy na brak czasu.. a brak czasu jest dopiero wtedy kiedy ma się dziecko, bo cały czas trzeba coś robić :) W sumie zgadam się w stu procentach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! ♥
wobiektywachklaudii.blogspot.com
Genialny post! Każda matka powinna go przeczytać i wziąć sobie Twoje słowa do serca :) Zauważyłam,że matki często działają na najwyższych obrotach,a zapominają o sobie, zaniedbują się i nie mają czasu,żeby wyskoczyć na chwilę na ploteczki. Drodzy mężczyźni,wesprzyjcie swoje ukochane i chociaż raz w miesiącu dajcie im jeden wolny wieczór,żeby się odpreżyły! :)
OdpowiedzUsuńMama jest niezastąpiona i to prawda, bycie mamą wcale nie jest prostą sprawą .. No niestety, ale czego się nie robi dla maluszka :) Świetny post, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńipstryk26.blogspot.com
W 100% zgadzam się z Tobą. Mama "siedząc w domu" robi więcej w dzień niż inni w cały tydzień :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Masz rację mama nigdy nie bierze zwolnienia. Po prostu jest nie zastąpiona. Jest pielęgniarką, kucharką... no wszystkim. Często jest tak, że mamy poza swoim dzieckiem nie widzą świata i przez to zaniedbują siebie, ale to się nazywa miłość matki do dziecka
OdpowiedzUsuńmasz racje, bycie mamą to ciężki chleb do zjedzenia, świątek piątek czy niedziela przy takim małym trzeba chodzić wszędzie, mam szacunek jak ktoś nadąża za dzieckiem i jeszcze ma czas dla siebie.
OdpowiedzUsuńWiele mam zasypia razem z dzieckiem, gdy go usypia :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wszystko opisane! :) To prawda - Mamy nigdy nie biorą zwolnienia :) Zaobserwowałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://justynaksiazek.blogspot.com/
LINK DO KANAŁU
Świetny post, super blog.
OdpowiedzUsuńNie jestem mamą i w najbliższym czasie nie będę, ale widziałam życie matki od środka i wiem jakie to ciężkie. Szczerze powiedziawszy bycie mamą jest cięższe od 8godzinnej pracy i nikt tego nie zrozumie tak jak druga matka :) nenxa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPo prostu matką się nie bywa, tylko się nią jest. 24 godziny na dobę, bez ustanku. Z samego rana załączasz motor na najwyższe obroty i jedziesz. Bez przerwy, bez ustanku. Nie ma mowy o żadnej usterce, o awarii tym bardziej. Chwila próżnowania? Zapomnij.
OdpowiedzUsuńJak wygląda odpoczynek mamy? A w zdecydowanej większości tak:
http://zaciszerozmaitosci.pl/pl/z-zycia-zaciszakow-scenki-rodzajowe/odc-2-mama-zaciszna-ma-wychodne/
Zapraszam. Mam nadzieję, że któraś z Was choć raz się uśmiechnie nad naszym matczynym losem widzianym przez matkę z pewnego dystansu
Ostatnio widziałam taki wywiad z facetem o tym, że jego żona nie pracuje, więc to przecież oczywiste, że musi w domu robić WSZYSTKO, bo on wraca z pracy zmęczony i nie ma już na nic siły. A bycie panią domu jest chyba najbardziej niedocenianym "zawodem" jaki jest. To jest praca 24/7.
OdpowiedzUsuńHEDONISTICAT
Cudowny wpis! Co prawda,to prawda :))
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
yolooliwkaa.blogspot.com
Ja co prawda nie jestem jeszcze matką ale zgadzam się z Tobą w 100% :)
OdpowiedzUsuńOj tak, zgadzam się z Tobą :) Mamy nie mają taryfy ulgowej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń