Po prostu samemu to sobie stworzyć.
Idąc tym tropem natknęłam się na firmę, która zajmuje się nadrukami na torbach, koszulkach, czapkach czy plecakach.
I tak oto wspólnymi siłami powstały 3 cudeńka. :)
I tak oto wspólnymi siłami powstały 3 cudeńka. :)
Jednym, chodź bardzo drobnym minusem jest brak gotowych wzorów, lecz nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Uruchomiłam swoją wyobraźnię i wraz z firmą Printing Season zaprojektowałam sobie wzory, których nigdzie indziej nie umiałam znaleźć.
Jest to najlepszy sposób na coś niepowtarzalnego i niespotykanego.
Nic tak nas nie wyraża jak ubiór i rzeczy, którymi otaczamy się na co dzień.
Zacznijmy od filcowej torby w ulubionej szarości.
Kto mnie zna i zagląda na bloga, ten wie, że uwielbiam szarości, czerń i mam delikatną słabość do różnych odcieni niebieskiego. =)
Jest ona dość sporych rozmiarów, co dla mnie było dość ważnym elementem, przy jej wyborze.
Wiadomo, że w torebce nosimy wiele rzeczy, które podwajają się jeśli mamy dziecko.
Wtedy wszystkie zabawki muszą w niej znaleźć swoje miejsce.
Znajome zjawisko? =)
Teoretycznie jest to torba na zakupy, tak przynajmniej pisze producent, lecz ja mam na nią już zupełnie inny pomysł.
Swoimi oczami wyobraźni widzę się już w trampkach i z tą torbą na ramieniu. =)
Będzie ona świetnym dodatkiem i dopełnieniem.
No czy ten napis nie robi tutaj całej roboty?
Bluza jak i koszulka jest w czarnym kolorze.
Lubię ten kolor, ponieważ stanowi najlepszą bazę i pasuje do wszystkiego.
Obie te rzeczy mają w składzie bawełnę i niewielką domieszkę poliestru.
Na koszulce nie mogłam odmówić sobie czarownicy, z racji, że jest to moja jedna z wielu ulubionych bajkowych postaci. =)
Z racji wyrazistego nadruku na koszulce, postanowiłam na bluzie umieścić coś niewielkiego, lecz ciekawego i przykuwającego uwagę.
Bluza jest rozpinana, ponieważ właśnie takiej w mojej szafie brakowało.
Ma kaptur i jest niesamowicie wygodna i przyjemna w dotyku.
Rzeczy spersonalizowane mają tę cechę, że mogą nas wyrażać i pokazywać to co mamy w sobie głęboko ukryte.
Możliwości jest nieskończona ilość, trzeba tylko uruchomić wyobraźnię.
Muszę tutaj wspomnieć o zaangażowaniu firmy.
Doradzali, przesyłali wizualizacje projektów i dzielnie znosili wszystkie moje zmiany i uwagi. =)
Więc jeśli lubicie tak jak ja, wyróżnić się z tłumu to koniecznie zajrzyjcie na stronę Printing Season i odezwijcie się do nich. =)
Uruchomiłam swoją wyobraźnię i wraz z firmą Printing Season zaprojektowałam sobie wzory, których nigdzie indziej nie umiałam znaleźć.
Jest to najlepszy sposób na coś niepowtarzalnego i niespotykanego.
Nic tak nas nie wyraża jak ubiór i rzeczy, którymi otaczamy się na co dzień.
Zacznijmy od filcowej torby w ulubionej szarości.
Kto mnie zna i zagląda na bloga, ten wie, że uwielbiam szarości, czerń i mam delikatną słabość do różnych odcieni niebieskiego. =)
Jest ona dość sporych rozmiarów, co dla mnie było dość ważnym elementem, przy jej wyborze.
Wiadomo, że w torebce nosimy wiele rzeczy, które podwajają się jeśli mamy dziecko.
Wtedy wszystkie zabawki muszą w niej znaleźć swoje miejsce.
Znajome zjawisko? =)
Teoretycznie jest to torba na zakupy, tak przynajmniej pisze producent, lecz ja mam na nią już zupełnie inny pomysł.
Swoimi oczami wyobraźni widzę się już w trampkach i z tą torbą na ramieniu. =)
Będzie ona świetnym dodatkiem i dopełnieniem.
No czy ten napis nie robi tutaj całej roboty?
Bluza jak i koszulka jest w czarnym kolorze.
Lubię ten kolor, ponieważ stanowi najlepszą bazę i pasuje do wszystkiego.
Obie te rzeczy mają w składzie bawełnę i niewielką domieszkę poliestru.
Na koszulce nie mogłam odmówić sobie czarownicy, z racji, że jest to moja jedna z wielu ulubionych bajkowych postaci. =)
Z racji wyrazistego nadruku na koszulce, postanowiłam na bluzie umieścić coś niewielkiego, lecz ciekawego i przykuwającego uwagę.
Bluza jest rozpinana, ponieważ właśnie takiej w mojej szafie brakowało.
Ma kaptur i jest niesamowicie wygodna i przyjemna w dotyku.
Rzeczy spersonalizowane mają tę cechę, że mogą nas wyrażać i pokazywać to co mamy w sobie głęboko ukryte.
Możliwości jest nieskończona ilość, trzeba tylko uruchomić wyobraźnię.
Muszę tutaj wspomnieć o zaangażowaniu firmy.
Doradzali, przesyłali wizualizacje projektów i dzielnie znosili wszystkie moje zmiany i uwagi. =)
Więc jeśli lubicie tak jak ja, wyróżnić się z tłumu to koniecznie zajrzyjcie na stronę Printing Season i odezwijcie się do nich. =)
Wy też możecie uruchomić wyobraźnię. :)
Jaki nadruk znalazł by się na Waszej koszulce?
Jaki nadruk znalazł by się na Waszej koszulce?
Cudne ! :)
OdpowiedzUsuń