Jestem kosmetycznym maniakiem i uwielbiam poznawać nowości.
Lubię makijaż.
Maluje się dla siebie, nie dla innych, mimo to zazwyczaj mam na niego około 10 minut, więc nie nie wystarcza czasu na nic wymyślnego.
Często jest robiony bardzo szybko i na jednej nodze, między piciem kawy, a ubieraniem się i wychodzeniem z domu.
Czasem jednak zdarzają się dni kiedy czas zwalnia, a ja mogę spędzić go tak jak lubię najbardziej- z kawą, ulubionym filmem, oraz przy mojej wymarzonej toaletce.
Pozwalam sobie wtedy na większe szaleństwo, niż na co dzień, a zatem na mocny makijaż oka i soczyste usta ツ
Nie jestem żadnym ekspertem w tym temacie, ale każdy od czegoś kiedyś zaczynał.
Produkty naturalne to temat, który jest obecnie bardzo na czasie.
Zagłębiam się w niego coraz bardziej i tym sposobem odkryłam ostatnio dwa produkty firmy Lavera.
Są to cienie do powiek o numerku 01, oraz pomadka w odcieniu 03.
Brilliant Care - Szminka pielęgnacyjna Q10 - 03 Oriental Rose
Z pomadką bardzo się polubiłyśmy, ponieważ ma bardzo delikatny (a zarazem soczysty) kolor, kremową konsystencję, a przede wszystkim bardzo fajnie nawilża, odżywia i pielęgnuje usta.
Nadaje im pięknej naturalnej barwy, która dobrze sprawdza się u mnie na co dzień.
Ponadto lubię mieć na ustach coś nawilżającego, a jak już wyżej wspomniałam nie można odmówić jej tej właściwości.
Dba, aby były piękne i aksamitne oraz dodaje im delikatnego połysku.
Ponadto lubię mieć na ustach coś nawilżającego, a jak już wyżej wspomniałam nie można odmówić jej tej właściwości.
Dba, aby były piękne i aksamitne oraz dodaje im delikatnego połysku.
Naturalny subtelny odcień i intensywne odżywienie.
Jestem zauroczona tym kolorkiem, który od kilku dni niezmiennie gości na moich ustach.
Bardzo się polubiliśmy.
Jestem zauroczona tym kolorkiem, który od kilku dni niezmiennie gości na moich ustach.
Bardzo się polubiliśmy.
Jeśli chodzi o stronę techniczną- kremowa konsystencja umożliwia szybką i precyzyjną aplikację.
Tak jak duża część produktów do pielęgnacji ust szminka zamknięta jest w "wykręcanym" opakowaniu.
Jest to kosmetyk, tak jak inne produkty tej firmy, w 100% naturalny oraz wegański.
Tak jak duża część produktów do pielęgnacji ust szminka zamknięta jest w "wykręcanym" opakowaniu.
Jest to kosmetyk, tak jak inne produkty tej firmy, w 100% naturalny oraz wegański.
Z pewnością zaopatrzę się, także w inne kolorki.
Skład: olej rycynowy*, wosk karnauba*, wosk kandelila, wosk z sumaka lakowego, hydrolizowane estry oleju jojoba, olej migdałowy*, masło shea*, masło kakaowe*, olej kokosowy*, oliwa z oliwek*, wyciąg z kwiatów malwy*, wyciąg z kwiatów róży stulistnej*, wyciąg z kwiatów lipy*, sól dwupotasowa kwasu glicyryzynowego, wosk/estry 3-poliglicerolu nasion akacji srebrzystej/jojoby/słonecznika, gliceryna, hialuronian sodu, sproszkowany sok z liści aloesu*, tokoferol, olej słonecznikowy*, koenzym Q10, palmitynian askorbylu, estry oleju jojoba, wyciąg z owoców papryki, frakcja niezmydlalna oliwy z oliwek, olej z nasion kapusty abisyńskiej, olej sojowy*, uwodornione glicerydy oleju palmowego, uwodorniona lecytyna, sterole rzepaku, palmitynian askorbylu, alkohol*, woda, zapach, limonen** [+/- mika, dwutlenek tytanu, karmin, tlenek cyny].
* z certyfikowanych upraw ekologicznych
** z naturalnych olejków eterycznych
Beautiful Mineral Eyeshadow - Cienie do powiek 01
Cienie występują w czterech wariantach kolorystycznych: odcieniach brązu, szarości, złota oraz błękitu.
Od pewnego czasu jestem zakochana w ciemnych kolorach, a już szczególnie we wszystkim co szare, dlatego skupiłam swoją uwagę na zestawie o numerze 01.
Od pewnego czasu jestem zakochana w ciemnych kolorach, a już szczególnie we wszystkim co szare, dlatego skupiłam swoją uwagę na zestawie o numerze 01.
Nie osypują się i nie ścierają przez długi czas, szczególnie po utrwaleniu fixerem. Jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić to pigmentacja- tutaj nie ma szału. Pod względem intensywności koloru bardziej nadają się na delikatny codzienny makijaż, nie sprawdzają się jednak przy mocnym smokey eye, przy którym trzeba nałożyć sporo warstw produktu zanim osiągnie się efekt bliski naszym oczekiwaniom.
Skład: trykaprylin, stearynian magnezu, krzemionka, olej jojoba*, olej arganowy*, masło shea*, masło kakaowe*, olej kokosowy*, tokoferol, wyciąg z owoców rokitnika zwyczajnego*, oliwa z oliwek*, wyciąg z korzenia lukrecji*, uwodorniona lecytyna, olej roślinny, olej z nasion lnicznika siewnego, wyciąg z kwiatów róży stulistnej*, wyciąg z kwiatów malwy*, wyciąg z kwiatów lipy*, gliceryna, olej słonecznikowy*, palmitynian askorbylu, woda, alkohol* denat., zapach**, limonen**, geraniol**, linalol**, cytronelol**, cytral**, benzoesan benzylu**, [+/- mika, dwutlenek tytanu, borokrzemian wapniowo-glinowy, oksychlorek bizmutu, tlenki żelaza, tlenek cyny].
*składniki pochodzące z certyfikowanych upraw ekologicznych
** z naturalnych olejków eterycznych
Jednak skład jest kolejną sprawą, na którą nie mogę powiedzieć złego słowa.
Składniki kosmetyków od Lavera pochodzą z upraw ekologicznych oraz z naturalnych olejków eterycznych.
Jestem ciekawa czym kierujecie się przy wyborze kosmetyków kolorowych? =)
Znacie kosmetyki marki Lavera?
Buziaki =*
Nie znam jeszcze tych kosmetyków, ale na tą szminkę mam ochotę -muszę zobaczyć wszystkie odcienie :)
OdpowiedzUsuńO naturalnych kosmetykach do makijażu pierwsze słyszę,a te wyglądają bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńja miaam kiedyś z tej firmy krem samoopalający i był to mój najlepszy krem tego typu w zyciu :D
OdpowiedzUsuńPiękne kolory ! :)
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń