Od dziecka, było to także i moje małe marzenie, ale ze względu na mały metraż, nie było szansy aby zmieścić kolejny mebel większych gabarytów.
Moja twórcza głowa wymyśliła, więc pewien pomysł, a mianowicie, żeby stworzyć toaletkę na miarę swoich możliwości i potrzeb.
Poszłam sama ze sobą na pewne kompromisy i tak oto, mam w domu, dużo mniejszą wersje swojego wymarzonego mebla, lecz za to mieści wszystko to czego potrzebuje, jest mobilny, więc może być wszędzie tam gdzie ja. =)
Zdecydowałam, że moją bazą do stworzenia toaletki będzie drewniana skrzynka, którą upolowałam na stronie Pinus-shop.
Ma wymiary 30x20x15 cm.
Nie jest ona ani za duża, ani za mała. =)
Pomieści wszystkie potrzebne kosmetyki do makijażu a dodatkowo nie zajmuje dużo miejsca i możemy ją przenosić z pokoju do pokoju, więc to także jest na ogromny plus.
Bo wariantów kolorystycznych było dość sporo.
Skrzynka pachnie świeżym drzewem, jakby była przywieziona prosto z lasu. シ
Jest bardzo wytrzymała oraz odporna na uszkodzenia, więc z pewnością posłuży mi ona, bardzo długi czas.
Nie lubię utrudniać sobie specjalnie życia, więc do przyklejenia różnych elementów do mojego pudełka użyłam taśmy klejącej dwustronnej.
Jest to bardzo łatwy i szybki sposób.
Do delikatnego 'przyozdobienia' skrzynki wykorzystałam kawałki tapet, które pozostały po jakimś remoncie.
Wycięłam prostokąty o odpowiednich wymiarach i za pomocą taśmy przykleiłam do wieka oraz na spód skrzynki.
Dlaczego się na nią zdecydowałam?
Jest minimalistyczna, w moim ulubionym szarym kolorze a w dodatku fajnie komponuje się z surowym drewnem.
Metod na przyozdobienie takiego drewnianego pudełka jest wiele, można je całe obkleić np. okleiną, papierem czy tak jak ja tapetą, lub wykorzystać np technikę decoupage.
Wszystko zależy od Naszych upodobań, wyobraźni oraz zdolności. =)
Prawdziwa toaletka powinna posiadać, także lusterko, więc i moja takie ma. =)
W początkowym zamyśle lustro miało być prostokątne, bez ramy.
Nie udało mi się jednak tego pomysłu zrealizować, ponieważ wszystkie lustra, które znalazłam w marketach budowlanych, były za duże i nie pasowały do rozmiarów mojej skrzyni.
W taki oto sposób, zdecydowałam się na to w białej ramie, które możecie zobaczyć na zdjęciach. =)
Z czasem, może uda mi się znaleźć takie o odpowiednim rozmiarze i wtedy po prostu je sobie wymienię, lecz na początek te w zupełności mi wystarczy. =)
Aby Nasza skrzynka otwierała się tylko do pewnego momentu, potrzebujemy bawełnianej tasiemki.
U mnie jest ona już przymocowana.
Gdyby jej jednak nie było, przymocowałabym tasiemkę o odpowiedniej długości za pomocą takera, do skrzyni oraz do jej wieka.
Mam więc zaoszczędzoną minutkę. =)
Na koniec, do skończonego już pudełka , wkładam drewniany organizer, który oddzieli kosmetyki od siebie i pomoże Nam w utrzymaniu porządku.
Organizer, również znalazłam na tej samej stronie. =)
Poukładałam w niej wszystkie swoje kosmetyki, pudry, szminki, cienie, podkłady czy inne kosmetyczne historie.
Z boku są uchwyty, które ułatwiają jej przenoszenie. シ
Drewniane skrzynki to od kilku lat, wielki hit.
Ile osób, tyle pomysłów na ich przerobienie i zaaranżowanie.
Sama mam kilka ciekawych pomysłów na ich adaptacje. =)
Może z czasem, uda mi się je wszystkie zrealizować.
Kto wie. ツ
W taki oto sposób spełniłam swoje malutkie marzenie, jednocześnie porządkując swoje kosmetyki.
Efekt końcowy mnie bardzo zadowala. =)
A dodatkowo zajęło mi to tak naprawdę chwilę.
Jeśli poszukujecie drewnianych skrzynek, kuferków, przyborników czy herbaciarek, polecam Wam wskoczyć na stronę Pinus i zapoznać się z ich bogatym asortymentem.
A jakie było Wasze marzenie w dzieciństwie?
Lubicie DIY czy stawiacie na gotowe rozwiązania?
Bajo! =*
Lubię oglądać różne rzeczy DIY ,ale niestety nie mam talentu do tego :-P super ta skrzyneczka !
OdpowiedzUsuńWow! Pięknie to zrobiłaś! ❤️
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wyszło lubię oglądać tego typu posty na blogach!
OdpowiedzUsuńAle piękna skrzyneczka ❤ wygląda cudownie. Sama chętnie bym taką zrobiła, ale talentu nie mam niestety.
OdpowiedzUsuńPiękna jest! Taka namiastka toaletki i j mnie by się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńP.s. też lubię ten krem pod oczy :-)