stycznia 28, 2019

Moja wieczorna rutyna, która ułatwia każdy poranek

Wszystko mamy ogarnięte i ze spokojną głową mogę zacząć nowy dzień.

Niby oczywiste a nadal wiele osób nie umie wypracować sobie swoich metod na ogarnięcie otaczającego go świata, które niesamowicie ułatwiają całą logistyczną stronę. 
Rutyna daje mi poczucie, że panuje nad wszechobecnym chaosem.
Jestem po prostu spokojniejsza, że mam wszystko pod kontrolą.

Wczesna pobudka, to coś co pomaga mi lepiej funkcjonować, ale nie po to aby coś robić, raczej po to, aby w spokoju wypić kawę i nacieszyć się porankiem.
Wolę wstać kilka minut wcześniej i bez pośpiechu wypić kawę, niż później biegać jak poparzona, spoglądając ciągle na zegarek.


  1. Ogarniam pobojowisko - wszystkie rozrzucone rzeczy znajdują swoje miejsce, tym samym nie dominując mojej przestrzeni.
  2. Do szału doprowadza mnie zlew pełen brudnych naczyń - jednym z pierwszych punktów jest właśnie uporządkowanie kuchni, tak aby zacząć nowy dzień, a nie sprzątać po poprzednim.
  3. Przygotowuje sobie i kompletuje ubrania na dzień następny. Wstaje i wiem, w co się ubiorę i nie muszę biegać jak poparzona w poszukiwaniu stylizacji na ostatnią chwilę lub prasować wygniecioną koszulę zimnym żelazkiem, bo zabraknie czasu. =)
  4. Przed pójściem do łazienki otwieram okno. Nic lepiej nie działa na mój spokojny sen, jak świeże powietrze.
  5. Kiedy jestem już gotowa wskoczyć do łóżka, niemalże usypiam w locie. Wtedy sięgam jeszcze po kubek gorącej herbaty, zaparzonej w drodze do łazienki. Lubię uraczyć się nią przed zaśnięciem, a potem zaszyć pod kołdrą.

A Ty co robisz przed pójściem spać?

Dziś szybko ale to tak tylko po to by Was nie zanudzić. =) 

Buziaki =*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy. =)

Copyright © 2016 Optymistyczna Kobieta , Blogger