"Maks i Emilka - Pies i kupa szczęścia".

Pies to nie tylko frajda ale przede wszystkim ogromny obowiązek.
Jest mi znane wiele historii, które niestety bardzo szybko i nieszczęśliwie się kończyły, ponieważ wszyscy psa chcieli, a nagle się odechciało...
Przykre, prawda?
Najbardziej cierpi na tym nie człowiek, lecz zwierzę, które też ma uczucia.

Moi rodzice mają psa, który został przygarnięty ze schroniska z bagażem przykrych doświadczeń, ponieważ najprawdopodobniej był bity przez poprzednich właścicieli. 

Dlaczego tak się dzieje? 

Idealna książka dla dzieci najmłodszych ale i tych starszych także. 

Dzieciom wszystko wydaje się proste a niestety nie zawsze tak jest. 

Książka ta pokazuje blaski i cienie w posiadaniu psa. 

Jest to przeogromny obowiązek i nie można się w między czasie rozmyślić, ponieważ pies jest także istotą, która czuje - i o tym właśnie jest ta książka. 

Głównymi bohaterami są 6-letni Maks oraz jego młodsza, 4-letnia siostra Emilka. 
Łączą ich niewielkie kłótnie, miłość oraz wiele wspólnych przygód. 

Uważam, że każde dziecko powinno ją samo lub z rodzicami przeczytać a przede wszystkim porozmawiać i pewnie wnioski wyciągnąć. :)

Przepięknie zilustrowana książka dla dzieci z bardzo ważnym przesłaniem.
w książce wspaniale zostały opisane wszystkie obowiązki związane z opieką nad zwierzętami. 

Jesteście ciekawi jak potoczy się przygoda Maksa, Emilki i ich czworonożnego przyjaciela serdelka?

Zachęcam Was do sięgnięcia po tę książkę, jest naprawdę pozycją godną uwagi.

Książka dołączyła do moich zbiorów, dzięki uprzejmości Wydawnictwa RM.

Lubicie książeczki, które objaśniają dzieciom ważne sytuacje, czy wolicie inną formę przekazu?

Bądźmy świadomi a przede wszystkim odpowiedzialni!

Buziaki =*