Mój starterpack na jesień składa się z 5 elementów, bez których żaden zimny wieczór nie ma prawa się udać.
- Świeca - lubię kiedy wieczorem płomień ze świecy rozjaśnia półmrok i pozwala myślom odpłynąć w siną dal. Z racji, że jestem osobą, która lubi piękne rzeczy i piękne zapachy, nawet wybierając świece, muszą spełniać one określone normy. =) Tej jesieni zdecydowałam się na kilka nowych propozycji zapachowych. Świeca w słoiku to była rzecz, którą chciałam od dawna, lecz poszukiwałam takiej, która całkowicie mnie oczaruje. I takim oto sposobem w moim domu zagościła ta o zapachu cynamonu - idealny zapach na jesień, który otuli swoim zapachem całe mieszkanie. Dodatkowo jej czas palenia to aż 100h, więc można się nią cieszyć wiele długich godzin. Drugim moim wyborem jest świeca w szkle o zapachu lilli. W moje ręce wpadły również podgrzewacze, które uwielbiam, ponieważ można je układać w przeróżny sposób. Oto piątka wspaniałych od Bispol.pl: raspberry, white flowers, vanilla cupcake, green tea, erotic. Każdy z tych zapachów jest inny, co daj dużo możliwości , ponieważ w zależności od naszego nastroju czy pogody, możemy cieszyć się zupełnie innymi nutami.
- Herbata z cytryną - gorąca herbata z cytryną, świetnie sprawdzi się na rozgrzanie po powrocie z jesiennego, chłodnego spaceru.
- Koc - idealne dopełnienie chłodnych wieczorów. Jestem strasznym zmarźluchem, więc kiedy kalendarz zaczyna pokazywać jesienne, chłodne dni lubię okryć się ciepłym, grubym kocem.
- Orzechy włoskie - od odbierania to ja zdecydowanie bardziej lubię jedzenie oraz pieczenie, ponieważ przepyszne ciasta z orzechami, odgrywają w mojej kuchni rolę najlepszych słodyczy na tę porę roku.
- Wrzos to taki mój wyznacznik jesieni, który cieszy oczy. Kiedy tylko pojawiają się w sklepach, bez zbędnej zwłoki zjawia się on u mnie w domu. Idealnie komponuje się na stole w towarzystwie świec i innych typowych dekoracji odpowiednich na tę porę roku.
Pięć magicznych punktów, które idealnie łączą się wspólną całość. =)
A co znajduje się na Waszej liście jesiennych czasoumilaczy?
A co znajduje się na Waszej liście jesiennych czasoumilaczy?
Uwielbiam zapach cynamonu, myślę, że zapach tej świeczki bym polubiła :) Uwielbiam też wrzosy i gorącą, aromatyczną herbatkę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze do wszystkiego brakuje mi tylko serialów <3
OdpowiedzUsuńOo wow ! idealnie :)
OdpowiedzUsuńMoimi czasoumilaczami w jesienne dni to na pewno świece, koc, herbaty i książki. Chociaż kusisz mnie tym wrzosem :)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi jeszcze sweterków <3
OdpowiedzUsuńJesienią obowiązkowa jest u mnie gorąca czekolada lub właśnie herbata z cytryną, książka i gruby koc. :D
OdpowiedzUsuń