Danio na wynos, czyli walczymy z Małym Głodem.

14 marca dostałam informację od trnd, że dostałam się do testów: Danio na wynos.
Pocztą otrzymałam przewodnik po projekcie.
Bardzo ciekawy i smaczny projekt. :)

Nawet nie wiecie jak się ucieszyłam, bo uwielbiam serki Danio, ale nie miałam jeszcze okazji przetestować tych w saszetkach, a teraz okazja nadarzyła się sama. :)

Dzięki projekcie od trnd.pl dostałam do przetestowania 10 sztuk danio na wynos.
Polecany był zakup: 5 saszetek Danio na wynos o smaku truskawkowym i 5 opakowań o smaku waniliowym.
Ja miałam okazje przetestować tylko smak waniliowy, ze względu na niedostępność truskawki. :)

Za oknem już widać wiosne, więc i częściej wychodzę z Amelką na spacery czy place zabaw.
Nie muszę być w domu, żeby stoczyć walkę z Małym Głodem.
Ogromnym plusem jest podręczne opakowanie, które można schować do torby czy plecaka - wszędzie tam gdzie może Nas dopaść głód.
Dodatkowym plusem jest to że saszetka może przebywać do 6 godzin poza lodówką.
Wychodząc do szkoły czy na spacer - zawsze mam ją przy sobie.


Staję do walki z Małym Głodem !
Walkę uważam za wygraną.

Jest to przekąska, która wprawia mnie w dobry nastrój i poprawia samopoczucie.



A jaki jest Wasz sposób na walkę z głodem?

Buziaki :*
Optymistka