Mam pełną świadomość, że temat ezoteryki i parapsychologii oraz książki, które poruszają te zagadnienia przez wiele osób są omijane szerokim łukiem czy wręcz ostro krytykowane.
Byłam bardzo sceptycznie nastawiona kiedy sięgałam po tę książkę, lecz ciekawość zwyciężyła.
Wiele osób mówi, że czytanie tego typu treści to stąpanie po cienkiej linii.
Uważam zupełnie inaczej, dobrze jest mieć wiedzę w każdym temacie, chociaż minimalną a jak inaczej zdobyć, jak nie poprzez czytanie?
Jestem z osób, które nie tak łatwo dają się przekonać do swoich racji, więc nie czułam się tą publikacją w żaden sposób zagrożona.
"Znaki - Jak odczytywać sygnały, które wysyła wszechświat" - to książka, która wyszła z pod pióra Laury Lynne Jackson.
Potraktowałam ją jak lekturę, którą warto poznać.
Książka mówi o tym, jak dostrzegać znaki, które są wysyłane w naszą stronę.
"Mogą być subtelne:
motyl lądujący na naszym ramieniu,
tablica rejestracyjna z numerami układającymi się
w datę urodzin bliskiej nam zmarłej osoby,
pusty SMS…
Znaki są wokół nas.
To proste i zwyczajne przedmioty,
które towarzyszą nam na co dzień
i na które często możemy nie zwrócić uwagi."
W każdym z 31 rozdziałów natrafimy na wiele przykładów ale i rad.
Autorka pisze, że wiara, modlitwa i miłość mają ogromną moc, oczywiście jeśli tylko potrafimy je umiejętnie wykorzystać i zrobić z nich pożytek.
Wam jednak polecam sięgnąć po ten tytuł i wtedy wyrobicie sobie własne zdanie i na pewno wyciągniecie odpowiednie wnioski, ale aby nie pozostawić Was tak całkowicie bez niczego, to mam pewną myśl, na koniec, którą pozostawię Wam do przeanalizowania.
Nie raz zdarza się nam stać na rozdrożu, kiedy to trzeba podjąć ważne, lecz często bardzo trudne decyzje, które nie rzadko niosą za sobą ogromne konsekwencje i wpływają na nasz dalszy los.
Zdarzyło się Wam może, że rozwiązanie za kilka dni pod wpływem różnych zdarzeń lub ludzi, którzy niespodziewanie pojawili się na naszej drodze - przyszło?
Jakaś nagła myśl czy przysłowiowy grom z jasnego nieba.?
Odpowiedzi lub wskazówki nigdy nie przychodzą do nas same, niespodziewane i nieproszone!
"Nigdy nic nie dzieje się bez przyczyny."
Jestem ciekawa Waszych opinii i zdania w tym jakże obszernym temacie.
Wierzycie w znaki, które jak pisze autorka wysyła do nas wszechświat czy raczej uważacie, że pojawiają się one przypadkowo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy. =)