września 29, 2020

Przytulna jesień - świece we wnętrzu.

Od samego początku wiedziałam, że jak tylko wkroczymy w urządzanie naszego mieszkania to pojawi się w nim kolor czarny, szary i drewno, a dodatki, takie jak żyrandole czy półki, będą w stylu loft i takie właśnie są. 
Gdy tylko w sklepie zobaczyłam, tą półeczkę, wiedziałam, że wróci ona ze mną do domu, lecz później pojawił się problem, a mianowicie co na niej postawić. 
Wystrzegam się tak zwanych "kurzołapów", ale tym razem postanowiłam zrobić wyjątek, w końcu wiadomo, że to właśnie dodatki najlepiej ocieplają wnętrze. 
Świece zapachowe to coś czego w moim domu nie może zabraknąć, szczególnie właśnie o tej porze roku. 


Świece od tego producenta nie są dla mnie nowością i z ręką na sercu mogę się Wam przyznać, że to właśnie one zdominowały moje mieszkanie. 
Mają piękne zapachy, które unoszą się po całym mieszkaniu, chociaż akurat te, które możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej jeszcze u mnie nie gościły - aż do teraz.

Moje zdobycze pochodzą ze strony Zapachy świata i są to zapachy: owoce leśne a z kolei druga świeca nosi nazwę "orientalna noc", która kryje kwiatowe nuty.

Jedna to nowa, wcześniej mi nie znana kolekcja, lecz zdecydowanie wpadła w moje gusta, jest to kwiatowy miks ale i kolorystyczny, ponieważ znajdują się tu aż 4 barwy.  
Czas jej palenia to aż 28 godzin.
Jest ona niesamowicie nowoczesna, dzięki prążkom na szkle, przez co pasuje do naprawdę wielu wnętrz. 
Z kolei druga świeca jest w przepięknym, chodź niewielkim słoiczku.
Pali się aż przez 28 godzin (tak jak i ta poprzednia), czyli całkiem sporo, a jednocześnie przywołuje letnie wspomnienia. 


Czy również tak jak ja, nie wyobrażacie sobie jesieni bez świec?

Jaką część Waszego mieszkania zdobią?

1 komentarz:

Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy. =)

Copyright © 2016 Optymistyczna Kobieta , Blogger