Nic nie tworzy takiego klimatu jak świece, są one najlepszym antidotum na ponure, długie, jesienne wieczory.
W moim domu zagościły ostatnio wyjątkowe świece.
Dlaczego?
Z dwóch prostych powodów.
Po pierwsze - bo są od bispol - jeden z moich ulubionych producentów świec.
A po drugie - pachną obłędnie. ☺
Jak możecie zauważyć, do mojej kolekcji dołączyła świeca w szkle, w kształcie walca oraz podgrzewacze (standardowe oraz maxi).
Wszystkie wyżej wymienione świece są zapachowe.
Pośród tej mojej świeczkowej kolekcji panuje totalne zamieszanie jeśli chodzi o zapachy, ale to jest właśnie w tym wszystkim fajne.
Śmiało mogę każdego dnia, palić inną świeczkę, w zależności od nastroju. シ
Jak na jesień przystało znalazły się świece cynamonowe.
Strzał w 10.
Uwielbiam zapach cynamonu, kojarzy mi się ze świętami, ale również z domowym ciepłem.
Przybliżony czas palenia to około 24 godziny (świeca w szkle), 38 godzin (świeca walec).
Kolejnym elementem są podgrzewacze.
Ciężko mi się zdecydować, które najbardziej lubię, chociaż zdradzę Wam że każde z nich mają w sobie coś wyjątkowego.
Czas palenia się takich podgrzewaczy to są 4 godziny, a tych większych aż 8 godzin.
Zapach bardzo długo unosi się w powietrzu.
Uwielbiam świece a w szczególności właśnie te zapachowe.
Jest to idealne dopełnienie pochmurnego, chłodnego, jesiennego wieczoru.
Tworzą przytulną atmosferę.
Polecam zajrzeć na http://www.bispol.pl, na stronie pojawiło się kilka nowości, z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. ☺
Lubicie umilać sobie wieczory palącymi się świecami tak samo jak ja?
Jaki jest Wasz ulubiony zapach świec, czy wolicie te bezzapachowe?
Pozdrawiam ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy. =)