Rozmawiając ostatnio ze znajomymi, padło pytanie "Co kupić dziecku na pierwsze odwiedziny?".
Zasypałam ich lawiną odpowiedzi.
Mam już jakieś doświadczenie w tej dziedzinie, bo dużo prezentów przewinęło się przez Nasze ręce, a jako mama powiem Wam, co tak naprawdę się przydaje. =)
Dlatego postanowiłam to wykorzystać i napisać dla Was taki wpis.
Może komuś się przyda. :)
No to zaczynamy.
1. Gryzak - jest to fajny przedmiot, który pomoże dziecku na ukojenie napuchniętych dziąseł, podczas wychodzących ząbków.
2. Grzechotka - nawet jeśli dziecko nie wykorzysta takiego prezentu od razu, to prędzej czy później zainteresuje się wszystkimi, szeleszczącymi czy grzechoczącymi przedmiotami. Pomagają one w poznawaniu świata i rozwoju.
3. Pozytywka - fajny, malutki gadżet, który w Naszym wypadku został przypięty do rączki nosidełka. Delikatna melodyjka uspokaja marudnego malucha.
4. Karty kontrastowe - niemowlęta widzą znacznie niewyraźniej niż dorośli. Najlepiej dostrzegają duże elementy o prostej formie i kontrastowych kolorach.
5. Termofor z pestek wiśni - idealnie sprawdza się podczas kolek u maluszka. Bardzo świetny i przydatny gadżet.
6. Album maluszka - jest to miejsce na ważne daty: pierwsze słowo, pierwszy kroczek, pierwszy ząbek. Amelka również ma taki album i starannie wypełniam każde wolne miejsce, dzięki temu będzie miała fajną pamiątkę. :)
7. Pampersy (Tort z pampersów) - ich nigdy nie jest za dużo... Nasza Amelka dostała ogrom pampersów i taki prezent cieszył Nas chyba najbardziej. :) Jeżeli jesteście już rodzicami, to sami wiecie, ile pieluch codziennie się zużywa. :)
8. Ubranka - najlepiej troszkę większe, niż takie "na już", bo dziecko szybko rośnie a rodzice z pewnością takich malutkich trochę nakupowali. Najlepiej zacząć od rozmiaru 74.
9. Kocyk - zawsze się przyda. W domu czy do wózka, zawsze sprawdza się idealnie. Na rynku jest ogrom wzorów i kolorów, więc jest w czym wybierać. :)
11. Leżaczek - bardzo fajny gadżet, dzięki któremu możemy mieć dziecko zawsze przy sobie. Kiedy idziemy do kuchni czy drugiego pokoju, maluch może Nam towarzyszyć. A dzięki pół leżącej pozycji, dziecko ogląda świat, z zupełnie innej perspektywy.
12. Mata - jest to nie tylko przedmiot, który bawi ale i uczy. Mata pobudza wszystkie zmysły (wzrok, słuch, dotyk), pozwala również na naukę rozróżniania kształtów i kolorów. Nasza Amelka na takiej macie spędziła wiele godzin.
A co Wy daliście, bądź co sami otrzymaliście dla swojego dziecka?
Które prezenty według Was są najbardziej odpowiednie?
* Zdjęcia pobrałam z grafiki Google, jeśli wykorzystałam czyjeś zdjęcia, proszę o wiadomość, usunę je.
my dostaliśmy sporo rzeczy z tej listy. Tylko ubranka długo, długo leżały, bo syn jest wcześniakiem.
OdpowiedzUsuńDobra sprawa jest też, gdy nie ma się pojęcia co kupić to dać po prostu pieniądze ( my tak dostaliśmy),
Pieniądze są faktycznie najbezpieczniejszym pomysłem. :) Chociaż zawsze można zapytać rodziców, czy mają jakieś życzenie, co by się im przydało dla malucha. =)
UsuńJa dla mojego dziecka dostalam mnóstwo ubranek które oczywiście również się przydają :) ale najbardziej zadowolona byłam kiedyś ktoś kupił mi pampersy bo tego przy maluszku idzie bardzo dużo :)
OdpowiedzUsuńRównież miałam to samo, pampersy były prezentem, który cieszył mnie najbardziej. :)
UsuńMy kupiłybyśmy matę. Wygląda uroczo, a i dziecko ma z tego mnóstwo zabawy :D Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiają: siostry Agssymi <3
Tak to prawda, Nasza Amelka uwielbiała się na niej bawić. :)
UsuńJak widać jest bardzo dużo rzeczy, które można kupić maluchowi ;) fantastyczne pomysły, ja jestem za gryzakami i karuzelą!
OdpowiedzUsuńTakie listy, są tylko przykładem, bo faktycznie jest masę rzeczy, które się przydadzą takiemu maluchowi. :)
UsuńTemat dla mnie bardzo na czasie :) z obserwacji wiem ze właśnie pieluchy najbardziej się przydają ale ta mata to tez świetny pomysł na prezent ;)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej cieszyły pieluchy, schodziły w ogromnych ilościach, więc ich nigdy nie było za dużo. :)
UsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń