maja 18, 2020

Metoda Montessori w domu #zostańwdomu

W obecnej sytuacji, która zmusza nas do pozostania w domach z jeszcze większą częstotliwością sięgamy po książki.
W moje ręce wpadła kolejna książka o metodzie Montessori z wydawnictwa RM.



Obecnie nasze przedszkole pozostaje zamknięte, więc organizuje Amelce wiele ćwiczeń w domu aby ją w 100% zaangażować i wykorzystać ten czas do maksimum. =)
O książkach o metodzie Montessori pisałam już kilkukrotnie.
Jest to już moja 4 książka właśnie o tej metodzie. 
Ta książka różni się od pozostałych zawartością, ponieważ kryją się w niej zupełnie inne konspekty zadań. 
Nie zdarzyło mi się abym np. w dwóch książkach znalazła te same ćwiczenia. 
Reszta pozostaje bez zmian.

"Gdy zrozumiemy, czego dziecko uczy się samo, 
będziemy lepiej wiedzieli, 
jakim może stać się dorosłym."
~Maria Montessori

Dzieci poniżej 6 roku życia mają niesamowicie chłonny umysł, który chłonie jak gąbka wszystkie doświadczenia i wrażenia, a zauważyła to Maria Montessori.
Według niej każde dziecko jest wyjątkowe, mając swoją osobowość, własny rytm życia, specyficzne cechy i ewentualne ograniczenia.

Książka jest podzielona na 8 części:
  1. Ćwiczenia wstępne
  2. W codziennym życiu
  3. Nalewanie i przesypywanie
  4. Wrażenia zmysłowe
  5. Sortowanie
  6. Szczypce
  7. Kolory
  8. W ogrodzie
Jest to metoda, która uczy i pozwala dzieciom na samodzielność.

Przeznaczona jest dla rodziców dzieci w wieku od 3 do 7 lat.
W środku kryje się 80 konspektów na zabawy edukacyjne. 

Przy każdym ćwiczeniu znajdziemy grafikę, tabelkę z opisem rzeczy, które będą potrzebne do wykonania tego zadania, wskazówkę oraz cel tego zadania. 
Przy żadnym z ćwiczeń nie ma napisanego wieku, daje to możliwość rodzicom do dostosowania ćwiczeń do możliwości dzieci. 


Ulubione ćwiczenia Melki spośród tych, które udało nam się już wykonać to: żywe czy nie żywe, masa solna, worek zagadkowych przedmiotów.
Wiele z tych ćwiczeń dla nas to oczywistość ale dla dzieci możliwość do rozwoju, samodzielności i świetnej zabawy oraz do rozwinięcia zdolności manualnych.

Moja córka od początku wszystko chciała robić sama a my jej na tą samodzielność pozwoliliśmy. 
Pomagała i nadal pomaga w wielu domowych czynnościach.
Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych.
Jeśli pewne czynności ją zaskakują, prosi o pomoc a zaraz później sama próbuje do momentu aż osiągnie sukces. 
W wieku 4 lat jest ona bardzo samodzielna i wiele rzeczy umie ale i chce robić sama. =)


Jesteście zwolennikami tej metody czy wręcz przeciwnie?
Buziaki =*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy. =)

Copyright © 2016 Optymistyczna Kobieta , Blogger