czerwca 02, 2018

Mini zoo - Dzień Dziecka

Wycieczki z małym dzieckiem nie należą do najprostszych.
Logistycznie jest to bardzo ciężkie przedsięwzięcie.

Jeszcze w Maju postanowiliśmy, że fajnie by było spędzić dzień bez pośpiechu a w zamian tego z uśmiechem, radością i rodzinnie.
Pierwszy czerwca wydał mi się być najodpowiedniejszy, ale gdzie pojechać i co robić, żeby Amelce się podobało ale i również dla nas był przyjemnością a nie udręką?
Wiadomo, że to żadna frajda, jechać kawał drogi a potem nieść marudne i niezadowolone dziecko całą drogę na rękach.

Pierwszą myślą był Dinozatorland ale po pewnym czasie ten pomysł został odrzucony.
Może i Melka była by zainteresowana tym co ją otacza, ale tylko na chwilę.

Czym zaciekawić 2 latka i sprawić aby miał chęć na zwiedzanie?
Wszystkie dzieci (chyba) bez wyjątku lubią zwierzątka.
I tym tropem poszliśmy.
Pierwszym pomysłem był park leśnych niespodzianek w Ustroniu, ale ze względu na pogodę, duchotę i dość daleką trasę wybraliśmy się trochę bliżej.

Udaliśmy się do Mini Zoo do Parku Kuronia.
Był to Nasz strzał w dziesiątkę.
Nie łatwo jest zaciekawić takiego malucha na dłużej niż 2 minuty.
Dlaczego akurat to miejsce?
A no dlatego, że jest one idealne dla dzieci, nie tylko tych dużych ale również dla tych mniejszych.
Jest pięknie, zielono.
Idealnie miejsce na długie, rodzinne spacery.
Melka najbardziej zaprzyjaźniła się z  osiołkami i to one stały się jej ulubionymi zwierzętami. :) 

Niedaleko znajduje się piękny, kolorowy i bardzo duży plac zabaw z mnóstwem atrakcji dla dzieci w każdym wieku.
Począwszy od maluszków aż po te nieco starsze dzieciaki. :) 
Amelka nie mogła przejść obok niego obojętnie, więc zrobiliśmy sobie tam dość długi przystanek. =)



















Podsumowując, dzień uważam w 100% za udany. ツ
Amelka była zachwycona a wieczorem ze zmęczenia usnęła bez marudzenia.
Uwielbiam takie dni jak ten i cieszę się, że mogę pokazywać jej otaczający ją świat i dać jej wspaniałe wspomnienia.
Wychodzę z założenia, że najpiękniejsze i najcenniejsze co mogę dziecku dać, to swój czas.
Niestety czas pędzi nieubłaganie i zdecydowanie za szybko, nie można wrócić i nadrobić, trzeba żyć tu i teraz.
Chce aby Amelia kiedy dorośnie miała przede wszystkim piękne wspomnienia. :) 
Bo to jest właśnie cała magia dzieciństwa. =)

A jak Wy spędziliście ten weekend?
Buziaki. ;*

5 komentarzy:

  1. Takie miejsca to z reguły wielka frajda dla dzieci :) A u nas wycieczki rowerowe głównie dominowały :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ten weekend spędziłam w gronie znajomych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Tobą że taka jest magia dziecka ja do dziś choć mam 26 lat pamiętam jak szłam z rodzicami do zoo albo park rozrywki jazda autami i stukanie się karuzela. Jako studentka no cóż pisanie pracy bo obrona/

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznaję, że ZOO robi też wrażenie na mnie, dlatego moim zdaniem wpadliście na fantastyczny pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dzień dziecka spędziłam w gronie najbliższych mi osób - rodziców :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy. =)

Copyright © 2016 Optymistyczna Kobieta , Blogger