października 28, 2017

Matka matce wilkiem...?



Gdzie to dziecko ma czapkę?
A czemu ono je czekoladę?
Dlaczego nie śpi u siebie w łóżeczku?
Milion innych pytań...
A jeszcze więcej "mądrych" rad.

Każda matka wie co dla jej dziecka jest najlepsze !
Właśnie...dla jej dziecka a nie dla każdego innego wokoło.
Dlaczego tak bardzo matki lubią się wtrącać?

Kto lepiej zrozumie kobietę, niż druga kobieta...?

Nie wiem czy zgadzam się z tym stwierdzeniem.
Z zasady powinnyśmy się nawzajem rozumieć i wspierać.
Niestety jeszcze więcej Nas dzieli, niż łączy. 

Zamiast wspierać się wzajemnie, dokładamy sobie po szpileczce...
Tak żeby zabolało.
Gdzie podziała się Nasza empatia?

Najbardziej dostrzegam taką walkę matki z matką właśnie w internecie, na różnych forach internetowych.

Nieraz młoda mama żali się na brak wolnego czasu, lub brak pomocy z jakiejkolwiek strony, zamiast usłyszeć kilka słów otuchy dostanie w zamian masę przykrych słów pod swoim adresem.

Jakie tematy gwarantują Nam w 100% możliwość wywołania burzy?
  • Cesarka a poród naturalny
  • Karmienie butelką
  • Szczepienia
  • Jedzenie ze słoiczków
  • Słodycze
  • Przekuwanie uszu
  • Odpieluchowywanie
Dlaczego zamiast patrzeć na siebie, tak chętnie wtrącamy się w życie innych?
Nie umiem odpowiedzieć sobie na to pytanie...
Natomiast wiem, że bardzo mi się to nie podoba.

Sama już nie raz spotkałam się z kobietami, które chciały mi "przetłumaczyć do rozumu", za wszelką cenę, bo przecież to one mają rację, a nie ja...

Nie wiem dlaczego ale w dzisiejszym świecie istnieje takie przekonanie że "skoro ja tak robię, to i Ty też tak powinnaś".

To że ktoś wychowuje swoje dziecko inaczej niż my, nie oznacza że robi to źle. 
Każdy ma prawo do wychowywania dzieci według swoich przekonań i doświadczeń oraz popełniać błędy, bo podobno to na nich się uczymy. ツ

Świat idzie do przodu, a "matki polki" zostają z tyłu. 
To właśnie takie "uprzejmie" Nam pomagają i doradzają.

Już tak na koniec...

Zanim zaczniesz wtrącać się i pouczać innych, jak wychowywać dziecko czy w wielu innych kwestiach, zobacz czy przypadkiem nie zalega Ci sterta brudnych naczyń w zlewie lub nie przypala Ci się obiad. ツ


Jak radzicie sobie z taką "uprzejmością"?
Jaki temat wywołał u Was lub w Waszym otoczeniu burzę?

Buziaki ;*

1 komentarz:

  1. Ja staram się nie wchodzi w jakieś dyskusje na temat wychowania dzieci. A jak komuś nie pasuje co ja robię to ucinam rozmowę mówiąc, że to jest moje dziecko, a nie właśnie tego kogoś, więc jak chce to niech zrobi sobie i się zajmuje swoim maluszkiem.
    Każda mama kocha swoje dziecko i robi to co uważa za słuszne. :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną.
Każdy komentarz motywuje mnie do dalszej pracy. =)

Copyright © 2016 Optymistyczna Kobieta , Blogger